Bylismy bardzo blisko, zeby obronic tytul mistrzowski z poprzedniego roku, grajac ponownie w najwyzszej grupie rozgrywkowej. Zdominowalismy nasze rozgrywki grupowe zdobywajac 12 bramek i tracac 2. Wygralismy z gospodarzami FC Pride 3:0, z Aliiance z Indiany 7:0, oraz zremisowalismy z przedstawicielem z Kanady 2:2. Po obfitych opadach deszczu nie moglismy zagrac finalu , ale organizatorzy pozwolili nam tylko strzelac rzuty karne , w ktorych lepsi okazali sie Kanadyjczycy. Na oslode przywozimy srebrne medale do Chicago.